Mozaika, czyli chwila artystycznej refleksji nad wolontariatem w MOS’ie (Różanystok) – UWAGA! Tylko dla wytrwałych ;)
Mozaika. Z początku to tylko ciemna plama
gdzieś na horyzoncie zdarzeń. Brzydka, nieciekawa, trochę groźna. Niby stoisz
blisko, ale nie chcesz zapalać światła. Wolisz oceniać pozory. Same słowa MOS
(Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii) i SOW (Salezjański Ośrodek Wychowawczy) wystarczą, by miejsce uznać za nieprzyjemne, a ludzi
odrzucić. Czas mija... Wciąż ocierasz się o mozaikę, ale perspektywy nie
zmieniasz. Stoisz w ciemności. W końcu ktoś zapala światło. Na razie tylko małą
lampkę, ale wystarczy by rzucić pierwsze promyki. Mozaika zaczyna mienić się
kolorami. Zdaje się, że wcale nie jest tak okropna jak można by przypuszczać.
Tworzące ją nieociosane kamyki rozpraszają światło zostawiając w powietrzu
tęczowe smugi. Przystajeszi obserwujesz z daleka. Masz ku temu wiele okazji. Powoli
uruchamiasz różne zmysły. Patrzysz, słuchasz, pytasz. Mozaika zaczyna
przyciagać i hipnotyzować. Chciałbyś podejść bliżej, ale drzwi zdają się
zamknięte. Ktoś je uchyla...Delikatnie. Nie masz pewności czy to nie był tylko
powiew wiatru. Czy rzeczywiście możesz przejść? Ale Artysta działa subtelnie i
jeśli chcesz Go spotkać, musisz się nauczyć te subtelności odczytywać. On cię
nie popchnie. Teraz już tylko od ciebie zależy czy przekroczysz próg. Wymaga to
wiele odwagi. Gdzie ty się w ogóle pchasz? Bez studiów i doświadczenia?
Wyśmieją cię i przegonią... Trudno – raz się żyje, a kolejne okazje prędko się
nie nadażą. Zamykasz oczy i robisz krok w nieznane. Ze zdziwieniem odkrywasz,
że ktoś podaje ci rękę i podprowadza bliżej. Wschodzące słońce zaczyna w
szybkim tempie oświetlać kolejne fragmenty mozaiki. Nie jesteś już biernym
obserwatorem. Wchodzisz w ten świat i stajesz się częścią mozaiki. Dźwięki,
śmiechy, ruch, energia. Nieociosane kamyki ludzkich żyć. Tu się je poleruje
zamiast przycinać do jednego wymiaru. Głosy, twarze, pytania. Kamyki ocierają
się o siebie zostawiając nieraz różne szramy. Cóż, bywa. Świat nie jest
idealny. 2 tygodnie... Kolorowa masa nie jest już tylko wielobarwną plamą.
Kamyki mają imiona, twarze, spojrzenia, głosy, różne historie. Wyjeżdżasz.
Comments
Post a Comment